wisznuizm.pl

Viśvanath Cakravarti Thakur.Gitamrita

Visvanatha-Cakravarti-Thakura

Gitamrita

Viśvanath Cakravarti Thakur

Za chwilę usłyszycie najważniejszy z dialogów, jaki kiedykolwiek miał miejsce. Jest to ponadczasowa rozmowa pomiędzy Najwyższą Osobą – Kryszną, a Jego wielbicielem Arjuną. Arjuna, to wieczny towarzysz Pana Kryszny, który wędruje i pojawia się razem z Nim w Jego rozrywkach w tym świecie materialnym, odgrywając zawsze kluczową rolę. Rozrywki te mają miejsce dla naszej korzyści. Obecnie Arjuna odgrywa rolę wojownika, który właśnie ma stoczyć bitwę o ustanowienie praworządności w świecie. Tuż przed bitwą Arjuna spogląda na stojących po przeciwnej stronie pola jego własnych krewnych, nauczycieli i ulega oszołomieniu. Kryszna, który odgrywa teraz rolę woźnicy Arjuny, przekonuje go, aby wykonywał swoje obowiązki i wyjaśnia mu wiedzę o duszy, działaniu, reinkarnacji, wyzwoleniu i oddaniu. Ponieważ my również spotykamy dylematy we własnym życiu i mamy swoją bitwę do stoczenia, wszystkie instrukcje Kryszny odnoszą się również do nas.

Sztuka ta odbywa się nie tylko na ziemii, ale również na innych planetach, w innych wszechświatach. Za każdym razem dialog zmienia się nieco, ale podstawowy temat pozostaje ten sam. Dzięki swoim mocom mistycznym samozrealizowane dusze mogą słyszeć te konwersacje, a niektórzy spisali je nawet dla naszej korzyści. Posłuchajcie więc co dzieje się teraz na Polu bitewnym Kurukszetra.

Rozdział pierwszy

Dhritarastra
O Sanjayo, cóż uczynili pragnący walki synowie moi i synowie Pandu, zgromadziwszy się na polu bitwy?

Sanjaya
Maharaj, obejrzawszy wojska ustawione w szyku bojowym twój syn przemówił do Dronaczaryi:

„Aczarya! Spójrz na wojska synów Pandu tak po mistrzowsku zorganizowane przez twojego inteligentnego ucznia, syna Drupady! W wojskach tych jest wielu wielkich wojowników równych Bhimie i Arjunie. Są to potężni wojownicy, tacy jak – Yuyudhana, Virata, Drupada, Dhrstaketu, Cekitana, Kasiraja, Purujit, Kuntibhoja i Śaibya. Spójrz! Jest też Yudhamanyu, potężny Uttamauja, syn Subhadry i synowie Draupadi. Wszyscy oni są doskonali w walce na rydwanach. O najlepszy z braminów, teraz pozwól, że powiadomię cię o dowódcach, którzy są szczególnie kwalifikowani, aby przewodzić mojej armii. Są pośród nich osobistości takie jak – Ty, Bhisma, Karna, Krpa, Aśvatthama, Vikarna i Bhuriśrava, którzy zawsze wychodzą zwycięsko z walki. Jest też wielu innych bohaterów, gotowych oddać życie dla mojej sprawy. Oręż ich niezliczony, a oni sami są wysoce doświadczeni w sztuce walki. Nasze siły są niezmierzone, a Dziadek Bhisma daje nam doskonałą ochronę, podczas gdy siła Pandavów, starannie chronionych przez Bhimę jest ograniczona. A teraz – stojąc na swoich strategicznych pozycjach w miejscach gdzie wróg mógłby przełamać szeregii falangii – każdy z was musi być niezawodną podporą dla Dziadka Bhismy.”

Wówczas Bhisma zadął potężnie w swoją konchę jak ryczący lew, co rozradowało Duryodhanę.

Bhisma pomyślał: „Zwycięstwo i przegrana leżą w rękach Pana. Ale ja jako kszatryia wykonam swój obowiązek i oddam swoje życie. Teraz po mojej konsze usłyszałem konchę Kryszny, którą pragnąłem usłyszeć.”

Zaraz potem zabrzmiały konchy, bębny, trąbki, tuby i rogi, a ich połączony dźwięk uczynił wiele zgiełku. Po drugiej stronie zadęli w swoje transcendentalne konchy Kryszna i Arjuna, usadowieni w wielkim rydwanie ciągnionym przez białe konie. Kryszna zadął w Swoją konchę zwaną Pancajanya, Arjuna w swoją zwaną Devadatta, a Bhima zadął w swoją przerażającą konchę zwaną Paundra. Król Yudhisthira zadął w swoją konchę – Anantavijayę, a Nakula i Sahadeva zadęli w Sughosę i Manipuspakę. Wielki łucznik król Kasi, wielki wojownik Śikhandi, Dhrstadyumna, Virata i niepokonany Satyaki, Drupada, synowie Draupadi i inni, o Królu, wszyscy zadęli w swoje konchy. A hałaśliwe dźwięki konch napełniły wibracjami niebo i ziemię, a tumult ten zdruzgotał serca synów Dhrtarastry.

W tym czasie Arjuna, siedząc w swym rydwanie, na którego chorągwi widniał Hanuman, podniósł łuk i przygotował się do wypuszczenia strzał. Spojrzawszy na twych synów ustawionych w szyku bojowym Arjuna przemówił do Pana Kryszny tymi słowy.

Arjuna
O Kryszno, proszę, poprowadź mój rydwan pomiędzy obie armie, tak abym mógł ujrzeć tych, z którymi przyjdzie mi zetrzeć się w tej wielkiej bitwie.

Kryszna
(żartobliwie) Dlaczegóż to widzisz jedynie przyjaciół Arjuno?

Arjuna
Nie, Kryszno! Chcę zobaczyć tych, którzy przyszli tu walczyć, aby zadowolić złośliwego syna Dhrtarastry!

Sanjaya
O Raja, wysłuchawszy słów Arjuny, Kryszna skierował wspaniały rydwan pomiędzy wojska obu stron. W obecności wszystkich wojowników tego świata i stojąc dokładnie naprzeciwko Bhismy i Drony, Kryszna rzekł: „Spójrz Partho na wszystkich Kaurawów, którzy zgromadzili się tutaj.” W środku armii Arjuna mógł dostrzec swoich ojców, dziadków, nauczycieli, wujów, synów, wnuków, przyjaciół, teściów i sympatyków. Kiedy Arjuna ujrzał swoich przyjaciół i krewnych, przepełnił się współczuciem.

Arjuna
O Kryszno, widząc swoich przyjaciół i krewnych, wszystkich tak rozpalonych duchem walki, czuję drżenie w kończynach mego ciała, a suchość trawi mi usta. Całe moje ciało drży i jeżą mi się włosy. Mój łuk Gandiva wyślizguje mi się z rąk, a skóra moja płonie. Nie jestem w stanie pozostać tutaj ani chwili dłużej. Zapominam się i przeczuwam jedynie zło płynące z tej bitwy.

Kryszna
Ale zdobędziesz królestwo, Arjuno!

Arjuna
Nie chcę królestwa, ani też nie rozumiem, jakież to dobro może wyniknąć z zabicia moich własnych krewnych w tej walce. He Govinda! Dlaczego mam myśleć o królestwie? Jakież znaczenie ma królestwo bez z tych, z którymi chciałbyś w nim być? O Madhusudhano, kiedy dziadkowie, nauczyciele i krewni stoją tu gotowi by mnie zabić, dlaczego miałbym z nimi walczyć, nawet jeżeli oni mieliby zabić mnie?

Kryszna
Więc nie zabijaj swoich przełożonych Partho, ale zabij przynajmniej synów Dritarasthry.

Arjuna
Nie! Jakież szczęście z tego popłynie? Przez krótki czas będę cieszył się królestwem, ale o wiele dłużej będę cierpiał za zabicie ich. Skalam się grzechem, jeżeli zabiję moich krewnych. Nie będę szczęśliwy!

Kryszna
Ale oni są napastnikami Arjuno. Nie ma grzechu za zabicie napastnika.

Arjuna
Z pewnością jest grzech Kryszno!

Kryszna
Dlaczego jesteś tak tego pewien Arjuno, jeżeli śastry oznajmiają inaczej?!

Arjuna
Artha-śastry mówią, że nie ma grzechu, ale dharma-śastry są wyższe. Dharma-śastry mówią, że jest grzech za zabicie agresora.

Kryszna
Nie znasz prawdy Arjuno.

Arjuna
Za to wiem jakie rezultaty się pojawią, a szczególnie za zniszczenie dynastii. O Kryszno, dlaczego nie możemy uniknąć walki?

Kryszna
A dlaczego Bhisma i Drona nie chcą uniknąć walki, Arjuno? Oni również wiedzą o tym wszystkim.

Arjuna
Ich serca opanowane są przez chciwość, ale my mamy wiedzę, dlaczego mamy działać tak jak oni?

Kryszna
Obowiązkiem wyzwanego na pojedynek kszatryi jest walczyć, Arjuno.

Arjuna
Tak, Vasudeva, ale ja dostrzegam też skutki zniszczenia dynastii! Wraz z unicestwieniem dynastii zanikają wieczne tradycje rodzinne i wskutek tego reszta rodziny oddaje się bezbożnym praktykom. A kiedy w rodzinie panuje bezbożność kobiety ulegają zhańbieniu, a zdegradowane wydają na świat niepożądane potomstwo. O Kryszno! Słyszałem od autorytetów, że ci, którzy niszczą rodzinne tradycje udają się do piekła! Jakież to dziwne, że przygotowujemy się do popełnienia tak straszliwego grzechu powodowani żądzą posiadania rozkoszy królewskich. Lepiej byłoby dla mnie, by synowie Dhrtarastry, zabili mnie nieuzbrojonego.

Sanjaya
Przemówiwszy w ten sposób, Arjuna odłożył swój łuk i strzały, i usiadł w rydwanie, przepełniony żalem. Widząc Arjunę przepełnionego współczuciem i pogrążonego w smutku, Kryszna przemówił tymi słowy.

Rozdział drugi

Kryszna
Arjuno! Jak to się stało, że opadły cię te nieczyste myśli? Nie przystoją one człowiekowi, który zna prawdziwą wartość życia. Nie prowadzą one na wyższe planety, ale do utraty czci. O synu Prthy, nie poddawaj się tej hańbiącej niemocy. Nie przystoi to tobie. Porzuć tę małostkową słabość serca i powstań, pogromco wroga.

Arjuna
Kryszna! To nie jest słabość. Ale raczej rozsądek oparty na religijnych zasadach. Kiedy widzę Bhismę i Dronę moje serce rwie się do nich.

Kryszna
To jest słabość serca Arjuno. Porzuć to Partho, synu Indry!

Arjuna
To nie jest słabość serca, ale współczucie Kryszno.

Kryszna
Porzuć to Arjuno! Gotuj się do walki pogromco wroga! Nie bądź obiektem zniewag.

Arjuna
Ale jak mogą walczyć z ludźmi, jak Bhisma i Drona?!

Kryszna
A dlaczego nie miałbyś z nimi walczyć Arjuno?

Arjuna
Ponieważ są godni mojej czci, Kryszno. Powinienem ofiarować im kwiaty, a nie strzały. Myślę, że lepiej już dla mnie zostać żebrakiem, niż żyć kosztem moich nauczycieli. Gotów jestem porzucić moją sławę i żebrać, a przynajmniej moja przyszłość nie będzie stracona. Po za tym wielkie dusze jak Bhiszma nie są upadłe, dlatego nie należy okazywać im braku szacunku.

Kryszna
Arjuno, Bhisma stracił swoją wielkość i został kupiony za ziarno Kaurawów.

Arjuna
Pomimo to, zabicie go wywoła mój smutek, Kryszno. A nasze zdobycze i zwycięstwo nad upadłym Duryodhaną będą splamione krwią. Kryszno! Nie wiem też co jest lepsze – pokonanie ich, czy przegrana z nimi. Jeżeli zabiję synów Dhrtarastry, nie powinienem dbać i o własne życie. Jednak teraz oto stoją oni przed nami na polu walki.

Kryszna
Walcz lub żebraj Arjuno!

Arjuna
Ale co jest lepsze Kryszno? Kto wygra?

Kryszna
Ty wygrasz Arjuno. Jesteś pobożny i mężny.

Arjuna
Ale ja nie pragnę ani żyć, ani wygrać, nie mówiąc już o cieszeniu się królestwem. O Kryszno, jestem zdezorientowany co do swojego obowiązku i z powodu nieszczęsnej słabości straciłem wszelki spokój. Proszę, powiedz mi co jest dla mnie najlepsze. Jestem teraz twoim uczniem i duszą podporządkowaną Tobie. Poucz mnie proszę.

Kryszna
O Partho, opierając się na argumentach z śastr i logice zdecydowałeś się żebrać. Jaki więc będzie pożytek z mojej mowy?

Arjuna
Trudno zrozumieć zasady religii Kryszno. Proszę, poinstruuj mnie.

Kryszna
Ale cokolwiek mówię, ty pokonujesz to swoją uczonością Arjuno.

Arjuna
Podporządkowuję się Kryszno. Koniec z argumentami.

Kryszna
Śastry mówią o zbliżeniu się do guru, a ja jestem po prostu twoim przyjacielem, Arjuno.

Arjuna
Więc stanę się twoim uczniem Kryszno. Poucz mnie.

Kryszna
Jestem twoim przyjacielem, nie mogę więc być twoim guru, Arjuno. Udaj się do Vyasadevy.

Arjuna
Ale nikt inny nie może mi pomóc, nawet Brihaspati. Nikt inny nie usunie tego zmartwienia.

Kryszna
Po prostu walcz Arjuno, a to usunie wszystkie problemy i zmartwienia. Nie ma potrzeby, abym był twoim guru. Zmartwienia przejdą jak wygrasz bitwę.

Arjuna
Nie! Wygranie bitwy i uzyskanie królestwa na ziemii, a nawet w niebie, nie pomoże, Kryszno. Nawet jeżeli umrę i pójdę na niebiańskie planety, nie będę usatysfakcjonowany. To czego pragnę, to transcendentalna wiedza. Królestwo, czy niebiosa – to tymczasowe rozwiązanie.

Sanjaya
Przemówiwszy w ten sposób, Arjuna, pogromca wroga, oznajmił Krysznie: „Govindo, nie będę walczył” i uciszył się. Na ten czas Kryszna, stojąc pośrodku obu armii i uśmiechając się, przemówił tymi słowy do pogrążonego w smutku Arjuny.

Kryszna
Mówiąc wielce uczenie opłakujesz to, co nie jest warte rozpaczy. Mędrzec bowiem nie rozpacza ani nad żywym, ani nad umarłym. Spróbuj zrozumieć, że nie było nigdy takiej chwili, w której nie istniałbym Ja, ty, czy wszyscy ci królowie; ani też w przyszłości żaden z nas nie przestanie istnieć. Tak jak wcielona dusza bezustannie wędruje w tym ciele, od wieku dziecięcego, poprzez młodość, aż do starości, podobnie przechodzi ona w inne ciało po śmierci. Zmiany takie nie zwodzą osoby zrównoważonej. Król Yayati był stary i stał się młody, co było przyczyną szczęścia dla wszystkich. Podobnie Bhisma jest stary i stanie się młody, po co więc ten smutek?

Arjuna
To co mówisz jest właściwe, Kryszno, ale mój umysł cierpi. Jestem przywiązany do mojej obecnej relacji z Bhismą. Już sama myśl o jego śmierci wywołuje u mnie ból.

Kryszna
O synu Kunti, okresowe pojawianie się szczęścia i niedoli, i ich znikanie we właściwym czasie jest jak nadchodzenie i przemijanie zimowych i letnich pór roku. Wynikają one z percepcji zmysłowej, o potomku Bharaty, i należy nauczyć się znosić je bez niepokoju. Ten kto toleruje szczęście i nieszczęście jest z pewnością gotowy do wyzwolenia. Mędrcy stwierdzili, że w niestniejącym nie ma trwałości, a to co istnieje nie ulega zmianie. Zarówno ty, jak i Bhisma, jesteście nieśmiertelni. Dlaczego myślisz, że któryś z was mógłby być unicestwiony? To jest błąd w twoim rozumowaniu. Nikt nie może zniszczyć wiecznej duszy. Dlatego walcz, o potomku Bharaty.

Arjuna
Ale co ludzie powiedzą o kimś, kto zabija własnego dziadka?

Kryszna
Ci, którzy skrytykują cię za zabicie Bhismy, są mniej inteligentni – dlaczegoż miałbyś dbać o ich zdanie? W rzeczywistości dla duszy nie ma narodzin ani śmierci. Jest nienarodzoną, wieczną, zawsze istniejącą i pierwotną. Nie ginie kiedy zabjane jest ciało. O Partho, jak może ten, kto wie, że dusza jest niezniszczalna, zabić kogokolwiek albo kogokolwiek nakłonić do zabicia?

Arjuna
Przyjmuję to, ale dlaczego to ja mam być powodem zmiany ich ciał?

Kryszna
Czy będziesz walczył, czy nie, oni i tak muszą zmienić swoje ciała. To, że ktoś zmienia swoje stare ubranie na nowe nie jest powodem do bólu, a do radości. To dla ich dobra. W przeciwnym wypadku będą musieli zestarzeć się i cierpieć. A śmierć w bitwie zapewni im planety niebiańskie. Sama walka też nie wywoła bólu. Nigdy i żadną bronią nie można duszy pociąć na kawałki. Ani ogień nie może jej spalić, ani woda zmoczyć, ani też nie może wysuszyć jej wiatr.

Arjuna
Ależ Kryszno! Płonący dom powoduje cierpienie żywych istot, które są w środku, czyż więc destrukcja ciała nie spowoduje bólu dla duszy?

Kryszna
Nie Arjuno, żadna z twoich broni nie może skaleczyć duszy. Dusza jest niewidzialna, niepojęta, stała i niezmienna. Dlatego nie powinieneś rozpaczać z powodu ciała.

Nawet jeśli jednak przyjmiesz ateistyczną filozofię i myślisz, że dusza nieustannie rodzi się i umiera, i tak nie masz powodu do rozpaczy, o potężnie uzbrojony. Dla tego, kto się narodził, śmierć jest pewna, a dlatego, kto umarł, nieuniknione są narodziny. Kiedy dusza wchodzi w kontakt z ciałem, nazywa się to – narodziny, a kiedy opuszcza ciało, nazywa się to śmierć. Obie te rzeczy dzieją się zgodnie z prawem karmy, dlatego nie ma powodu rozpaczać nad ciałem. Musisz zrozumieć to prawo karmy. Nikt nie może go zmienić. Dlatego nie powinieneś rozpaczać. Oni i tak muszą umrzeć, a ty będziesz działał niereligijnie odmawiając walki, co jest twoim obowiązkiem.

Biorąc pod uwagę swój specyficzny obowiązek ksatryi, powinieneś walczyć. A więc nie wahaj się. Śmierć w bitwie promuje ksatryiów na planety niebiańskie. Jeśli więc pragniesz korzyści dla swoich krewnych – walcz i wyślij ich tam. Wojna ta pojawiła się samoczynnie, przyjmij ją więc jako wolę Opatrzności. To wielkie szczęście móc walczyć z takimi wojownikami jak Drona i Bhisma. Już sama walka przyniesie ci sławę. Śmierć zapewnia niebiosa, a zwycięstwo chwałę. Jeśli jednak nie spełnisz swego religijnego obowiązku walki, wtedy z pewnością dopuścisz się grzechu, jako że zlekceważysz swoje obowiązki. W ten sposób stracisz też sławę wojownika. Ludzie zawsze będą mówili o twojej hańbie.

Arjuna
Mogę tolerować niesławę Kryszno.

Kryszna
Ten ból będzie gorszy niż śmierć Arjuno. Jeżeli opuścisz pole bitwy jeszcze przed rozpoczęciem walki, ludzie nazwą cię tchórzem. A jeśli myślisz, że pomimo obelg ocalisz swoje życie unikając bitwy, to radzę ci – lepiej będzie, abyś zginął w czasie walki. Nie powinieneś więc uciekać, aby ocalić swoje życie Arjuno. Lepiej umrzeć w bitwie. Ocali cię to od niesławy z powodu pogardzenia moją przyjąźnią i od utraty prestiżu w społeczeństwie. Ludzie, którzy wysoko cenili twoje imię i sławę, pomyślą, że opuściłeś pole walki powodowany strachem jedynie. Nikt nie pomyśli nawet, że ksatryia odmawia walki z powodu uczucia do rodziny.

Arjuna
Ale bitwa zniszczy rodzinę Kryszno. Ludzie zrozumieją, że jestem współczujący i utrzymam swoją sławę.

Kryszna
O Arjuno! Czy myślisz, że wojownicy tacy jak Drona czy Karna pomyślą, że odmówiłeś walki z powodu uczucia do rodziny? Nie, uznają, że boisz się o własne życie. A wysokie mniemanie o tobie „pójdzie do piekła”. Twoi wrogowie rzucą na ciebie obelgi i wyszydzą twoje zdolności. Cóż mogłoby być bardziej bolesne dla ciebie? O synu Kunti, albo polegniesz na polu walki i tym sposobem osiągniesz planety niebiańskie, albo ty pokonasz wroga i cieszyć się będziesz królestwem na ziemi. Zatem powstań i walcz z determinacją. Użyj swojej inteligencji! Bądź nieprzywiązany! Walcz! Nie bierz pod uwagę szczęścia czy nieszczęścia, straty czy zysku, zwycięstwa czy klęski – a działając w ten sposób, nigdy nie popełnisz grzechu.

Jak dotąd opisałem ci tę wiedzę poprzez analityczne studia. Teraz wyjaśnię ci ją w kategorii działania wolnego od rezultatów karmicznych. Jeśli będziesz działał w takiej wiedzy, będziesz mógł wyzwolić się z niewoli pracy. Arjuno, w wysiłku tym nie ma żadnego ubytku ani straty, a mały postęp na tej ścieżce może uchronić od najbardziej niebezpiecznego strachu. Ci którzy podążają tą ścieżką, są wytrwali w dążeniu do celu i cel ich jeden jest. Zaś rozproszona jest inteligencja tych, którzy nie mają stanowczości. Ci mniej inteligentni przywiązani są do kwiecistych słów Wed polecających różne czynności w celu osiągnięcia planet niebiańskich, bogatych narodzin, itd. Uważają, że nie ma nic więcej ponad to. Oszołomieni cielesnymi przyjemnościami, nie podejmują stanowczego postanowienia pełnienia służby dla Najwyższego Pana. Wedy zajmują się głównie trzema gunami natury materialnej. Wznieś się ponad te guny, Arjuno. Bądź transcendentalny wobec nich wszystkich. Bądź wolnym od wszelkich dualizmów i od wszelkiego pragnienia zysku i bezpieczeństwa. Bądź utwierdzonum w jaźni. Wszystkie cele, które zaspakajane są przez małe studnie, mogą od razu być zaspokojone przez wielki zbiornik wody. Podobnie, wszystkie cele Wed mogą zostać wyjawione temu, kto zna cel poza nimi. A ja znam ten cel, Arjuno. Jako twój Gurudeva oznajmiam ci, że najlepiej dla ciebie będzie wypełnić twój obowiązek walki. Ale nie masz prawa do owoców twego działania. To wytworzy w twoim sercu, które jest już prawie czyste, poczucie obowiązku. Instruuję cię więc w ten sposób. Nigdy nie porzucaj swoich obowiązków i nigdy nie uważaj się za przyczynę twoich czynności. Błogosławię cię teraz, abyś porzucił takie myśli. Ja prowadzę twój rydwan bez komentowania twoich poleceń, teraz ty zrób podobnie co ci każę. Odrzuć egoizm i podporządkuj się w pełni. Skąpcy pragną cieszyć się efektami swojej pracy. Ale ten, kto zaangażowany jest w służbę oddania, jeszcze w tym życiu uwalnia się od dobrych, jak i złych działań. Zatem dąż do yogi Arjuno, która jest sztuką wszelkiej pracy. Poprzez yogę wielcy mędrcy uwalniają się od skutków swojego działania w tym świecie i osiągają stan wolny od wszelkich trosk. Kiedy zaś twoja inteligencja wydostanie się z gęstego lasu złudzenia, wtedy będziesz mógł zachować obojętność wobec rzeczy o drugorzędnym znaczeniu. Kiedy umysł nie jest już dłużej niepokojony przez kwiecisty język Wed i pozostaje niewzruszony w transie samorealizacji, wtedy osiąga się boską świadomość.

Arjuna
O Kryszno, jakie symptomy wykazuje osoba, której świadomość połączyła się z transcendencją? W jaki sposób mówi? W jaki sposób siedzi, i w jaki sposób chodzi?

Kryszna
Kiedy człowiek porzuca wszelkiego rodzaju pragnienia zmysłowe, których źródłem są wytwory umysłu, i gdy jego umysł – oczyszczony w ten sposób – znajduje zadowolenie w duszy jedynie, wtedy mówi się, że osiągnął on czystą świadomość transcendentalną. Czyj umysł pozostaje niewzruszonym nawet wobec trzech rodzajów nieszczęść, kto nie unosi się szczęściem i kto wolny jest od przywiązań, strachu i złości, ten nazywany jest mędrcem o zrównoważonym umyśle. Taka osoba pozostaje niewzruszona wobec spotykającego go dobra i zła, nie wychwalając go, ani nie okazując wzgardy. Może też powstrzymać swoje zmysły od przedmiotów zmysłów, na podobieństwo żółwia, który zwija swoje kończyny w pancerz. Wcielona dusz może powstrzymać się od uciech zmysłowych, mimo iż upodobanie do przedmiotów zmysłów pozostaje. Ale poprzez ów brak zaangażowania, dzięki doświadczaniu wyższego smaku, umacnia się jej świadomość. Zmysły są tak mocne i impulsywne, Arjuno, że gwałtem porywają nawet umysł człowieka, który posiadł wnikliwą wiedzę i usiłuje je kontrolować. Kto całkowicie opanowuje swoje zmysły i koncentruje swą świadomość na Mnie, ten znany jest jako człowiek o niewzruszonej inteligencji. Osoba kontemplująca przedmioty zmysłów rozwija przywiązanie do nich. Z takiego przywiązania rodzi się pożądanie, a z pożądania pochodzi złość. Ze złości powstaje złudzenie, a ze złudzenia chaos w pamięci. Kiedy w pamięci panuje chaos, zanika inteligencja, a kiedy inteligencja jest stracona, upada się z powrotem w materialną świadomość. Jednak osoba wolna od przywiąznia i niechęci, która – poprzez przestrzeganie ustalonych zasad wolności – potrafi kontrolować swoje zmysły, może osiągnąć całkowitą łaskę Pana. Dla osoby tak usatysfakcjownowanej nie istnieją już dłużej trojakie nieszczęścia tego materialnego świata. Ten jednak, kto nie jest połączony z Najwyższym, nie może posiadać ani transcendentalnej inteligencji, ani zrównoważonego umysłu, bez czego niemożliwe jest osiągnięcie spokoju. A jak bez spokoju może istnieć jakiekolwiek szczęście? Tak jak kontrolowałeś swoich wrogów w przeszłości, teraz kontroluj swoje zmysły, Arjuno. A jeżeli uczynisz to, będziesz transcendentalny i ujrzysz, że to co nocą jest dla wszystkich istot, czasem przebudzenia jest dla samokontrolującego się. A co czasem przebudzenia jest dla wszystkich żywych istot, to nocą jest dla mędrca pochłoniętego poznawaniem własnej jaźni. Kto pozostaje niewzruszonym, mimo nieustannego potoku pragnień – które jak rzeki wpadają do oceanu, zawsze napełnianego, a mimo to zawsze pogrążonego w ciszy – ten jedynie może osiągnąć spokój. Ale nie zazna spokoju człowiek, który dąży do zaspokojenia swoich materialnych pragnień. Jest to sposób duchowego i boskiego życia, po osiągnięciu którego człowiek nie jest już dłużej wprowadzany w błąd. Osiągnąwszy ten stan, nawet w godzinie śmierci, można wejść w królestwo Boga.

Rozdział trzeci

Arjuna
O Kryszno, dlaczego usiłujesz nakłonić mnie do tej ohydnej wojny, skoro uważasz, że inteligencja skoncentrowana na oddaniu jest lepsza niż czyn przynoszący owoce?

Kryszna
Mój drogi Arjuno, to prawda, że czysta służba oddania jest najlepsza, ale można ją uzyskać tylko dzięki łasce czystego wielbiciela. Ja już pobłogosławiłem cię, abyś wzniósł się ponad trzy guny natury materialnej, a następnie dzięki Opatrzności, uzyskasz łaskę Mojego wielbiciela. Tak więc wolny od materialnych wpływów powinieneś wykonać swoją pracę – walkę, a wtedy uzyskasz łaskę.

Arjuna
Moja inteligencja jest zwiedziona. Jeżeli uważasz, że nie jestem kwalifikowany do czystej służby oddania, to daj mi wiedzę, abym w przyszłości mógł osiągnąć bhakti. Ale dlaczego angażujesz mnie w działanie w pasji?

Kryszna
Jesteś moim drogim przyjacielem, jakże możesz być zakłopotany?

Arjuna
Może nie jestem zakłopotany, ale powiedz mi jedną rzecz, abym mógł skupić się tylko na niej.

Kryszna
O Arjuno, jeżeli powiedziałbym dwie różne rzeczy, to twoja prośba miałaby znaczenie. Ale powiedziałem tylko o jednej rzeczy. Istnieją po prostu różne etapy tej samej rzeczy. Niektórzy próbują zrealizować duszę przez jnana-yogę, a niektórzy przez karma-yogę. Ale dopóki serce pozostaje nieczyste, wiedza nie zostanie objawiona. Dopóki któś nie działa zgodnie z śastrami, jego serce nie zostanie oczyszczone. Nie można uwolnić się od skutków działania jedynie poprzez powstrzymywanie się od pracy, ani osiągnąć doskonałości jedynie przez samo wyrzeczenie. Nie można porzucić swoich obowiązków, dopóki serce pozostaje nieczyste. Jeżeli ktoś przyjmie wtedy sannyasę, będzie zmuszony wrócić do materialistycznego działania. Do działania zmuszą go przywiązanie i fałszywe ego. Jeżeli sannyasin powstrzymuje swoje zmysły od działania, ale myśli o materialnych przyjemnościach, jest oszustem i pozorantem. Kontroluje swoje zmysły, ale jego serce jest nieczyste. Nie osiągnie on wiedzy, ani nie uczyni postępu. Z drugiej strony, jeżeli szczery gospodarz domu próbuje kontrolować swoje aktywne zmysły i podejmuje karma-yogę bez przywiązania do owoców pracy, jest o wiele lepszy od oszukującego sannnyasina. Stopniowo będzie czynił postęp i osiągnie wiedzę. Nie próbuj więc porzucić aktywności i stać się jnanim. Takie wyrzeczenie jest bezużyteczne. Będzie trudno ci nawet utrzymać wtedy ciało. Nawet jnani musi aktywnie żebrać. Kszatryiowie nie mogą żebrać. Dlatego twoim obowiązkiem jest utrzymać królestwo, zebrać podatki i walczyć, jeżeli trzeba.

Arjuna
Ależ Kryszno! Żywe istoty związane są reakcjami swojego działania, dlaczego więc polecasz mi pracować?

Kryszna
O Arjuno! Praca musi być wykonywana jako ofiara dla Visznu, w przeciwnym razie jest ona przyczyną niewoli w tym materialnym świecie. To pragnienie owoców pracy jest przyczyną niewoli. A więc – pracuj będąc wolnym od pragnień. Takie działanie nazywane jest – niskama-karma.

Arjuna
A co z tymi, którzy nie mogą pełnić niskama-karma?

Kryszna
Powinni wykonywać sakama-karma i ofiarować owoce swojej pracy Panu w ofierze religijnej. Przez taką ofiarę można zadowolić swoje materialne pragnienia i stopniowo osiągnąć wiedzę i wyzwolenie.

Arjuna
Ale jak te materialne pragnienia mogą być spełnione?

Kryszna
Zadowoleni półbogowie zaspokoją wszystkie potrzeby życia. Ale ten, kto cieszy się takimi darami bez ofiarowania ich wcześniej półbogom w podzięce, jest z całą pewnością złodziejem. Ale wielbiciele Pana uwolnieni są od wszelkich grzechów, albowiem nawet pokarm, który spożywają, jest wpierw ofiarowany. Ale ci, którzy przygotowują pokarm jedynie dla zadowolenia własnych zmysłów, jedzą tylko grzech. Spróbuj zrozumieć, że ciało utrzymywane jest przez ziarno, ziarno powstaje z deszczu, deszcz ze spełnienia ofiary, a ofiara spełniana jest przez wypełnianie nakazanych obowiązków. Właściwe obowiązki opisane są w Wedach, a Wedy zostały wyjawione bezpośrednio przez Najwyższego Pana. Dlatego Najwyższy Pan jest wiecznie usytuowany w czynach ofiarnych. Mój drogi Arjuno, grzeszne życie wiedzie człowiek, który nie przestrzega nakazów spełniania ofiar ustanowionych przez Wedy, gdyż na próżno żyje ten, kto znajduje zadowolenie jedynie w uciechach zmysłowych. Kto jednak czerpie przyjemność z duszy jedynie, kto poświęcił ludzkie życie samorealizacji, raduje się w duchu i całkowicie jest nim napełniony – dla tego nie ma żadnych obowiązków. Samozrealizowana osoba nie ma żadnego celu do osiągnięcia w pełnieniu swoich przypisanych obowiązków, ani też nie ma żadnego powodu, by ich nie pełnić. Nie musi też polegać na żadnej żywej istocie. Nie musi zadowalać półbogów, ani obawiać się kłopotów z ich strony. Półbogowie czasami są zazdrośni o jnaniego, który rozwija wiedzę. Ale nawet potężna broń półbogów, jaką są piękne kobiety – Apsary, nie mogą złamać determinacji zaawansowanej osoby. Samozrealizowana osoba nie musi więc pracować, ale ty Arjuno nie jesteś na tym etapie. Nie jesteś tak kwalifikowany, aby być jnanim, nie jesteś też nadmiernie przywiązany do materialnych przyjemności. Dlatego powinieneś działać zgodnie z zasadami niskama-karma. A stopniowo osiągniesz wyzwolenie i zobaczysz duszę.

Arjuna
Czy są jakieś osoby, które działały w ten sposób?

Kryszna
Tak, królowie tacy jak Janaka osiągnęli doskonałość przez pełnienie swoich przypisanych obowiązków.

Arjuna
Ale ja czuję, że już osiągnąłem poziom jnany, dlaczego więc mam pracować?

Kryszna
Nawet jeżeli tak, to powinieneś działać w celu pouczenia ludzi w ogólności. Powinieneś dać przykład, w przeciwnym razie głupi ludzie będą cię imitować. Porzucą pracę i upadną. Będą myśleć, że są tak samo zaawansowani jak ty. Ale jeżeli będziesz walczył, to pomożesz innym przestrzegać śastr. Cokolwiek by nie uczynił wielki człowiek, zwykli ludzie podążą w jego ślady. Standard, jaki ustanawia swoim przykładem, przyjmuje cały świat. O Partho, nie ma dla Mnie żadnego obowiązku we wszystkich trzech systemach planetarnych. Nie potrzebuję niczego, ani też nie muszę niczego zdobywać – a pomimo to pełnię nakazane obowiązki. Jestem Najwyższym Panem i pojawiłem się w dynastii Yadu. Pomimo to, jeśli nie dbałbym o nakazy śastr, wszyscy ludzie z pewnością poszliby za moim przykładem i upadli. Byłbym przyczyną powstania niepożądanej populacji i w ten sposób zakłóciłbym pokój wszystkim żywym istotom. Spróbuj to zrozumieć Arjuno. Tak jak nie mający wiedzy pełnią swoje obowiązki, przywiązując się jednakże do ich rezultatów, podobnie może działać człowiek uczony, ale bez przywiązania, mając na celu prowadzenie ludzi na właściwą drogę. Porzucenie pracy przez tych, których serca są nieczyste spowoduje ich degradację. Raczej należy uczyć ich pracy bez przywiąznia do rezultatów.

Arjuna
Ale Narada powiedział do Vyasadevy: „… Poleciłeś ludziom pracować zgodnie z varnaśrama-dharmą, ale nie wyjaśniłeś im celu życia.”

Kryszna
Narada mówił o oddaniu, a Ja mówię o wiedzy. Aby służyć z oddaniem nie trzeba wcześniej oczyszczać swojego serca. Mówię o czymś innym, dlatego nie ma w tym sprzeczności Arjuno.

Arjuna
Jeżeli pracują zarówno ludzie w ignorancji, jak i ci mający wiedzę, to jaka jest różnica?

Kryszna
Zdezorientowana dusza, znajdująca się pod wpływem fałszywego ego, siebie uważa za sprawcę czynów, które w rzeczywistości spełniane są przez trzy siły materialnej natury. Kto posiadł wiedzę o Prawdzie Absolutnej, o potężny, tego nie absorbują już zmysły i angażuje się on w zadowalanie zmysłów, znając dobrze różnicę pomiędzy pracą w oddaniu, a pracą dla zysku.

Kryszna
Nie posiadający wiedzy, zwiedzeni przez siły natury materialnej, całkowicie angażują się w materialne czynności i przywiązują się do nich. Jednakże, mimo iż ich obowiązki są niższe – z racji braku wiedzy, mędrcy nie powinni ich niepokoić. Drogi Arjuno, tak jak słudzy wykonują pracę dla króla, ty podporządkuj Mnie swoją pracę, ale działaj nie myśląc, że to ty jesteś przyczyną. Tak jak król wydaje rozkazy sługom, Ja rozkazuję ci walczyć. Odzyskaj swoje królestwo, ale zrób to w duchowy sposób. Każdy, kto idzie w Moje ślady bez zazdrości, zostanie wyzwolony. Ale ci, którzy z powodu zazdrości lekceważą Moje święte nauki – są straceni.

Arjuna
Ty jesteś Najwyższym Panem, którego opinie prezentowane są w śastrach. Wszyscy ci, którzy ich nie będą przestrzegać, trafią do piekła. Dlaczego więc nie słuchają śastr?

Kryszna
Nawet mędrzec działa zgodnie ze swoją naturą, gdyż każdy ulega swojej naturze, będącej darem trzech gun.

Arjuna
Natura jest bardzo silna, Kryszno i nawet osoby posiadające wiedzę są przez nią kontrolowani. Ale ty jesteś jak król. Dlaczego więc nie ustanowisz prawa, którego wszyscy baliby się i przestrzegali?

Kryszna
To co mówisz jest rozsądne, ale to nie pomoże, ponieważ ludzie kontrolowani są przez ich zmysły. Złamią prawa śastr tak jak łamią prawa państwowe. Choć mają tego świadomość – grzeszą nadal. Każdy kto będzie sługą swojej natury napotka problemy i pójdzie do piekła.

Arjuna
Więc jakie jest rozwiązanie Kryszno?

Kryszna
Powiedziałem już – niskama-karma, to oczyści ludzkie materialne pragnienia, nie potępiając ich. Cóż bowiem można osiągnąć przez powstrzymywanie się? Jeśli jednak czyjeś serce jest bardzo brudne, nie będzie on w stanie zaangażować się w niskam-karma. Taką osobę trudno jest zmienić. Ona sama może uczynić postęp przebywając w towarzystwie czystych wielbicieli, takich jak Narada Muni.

Arjuna
Jeśli każdy kontrolowany jest przez guny natury, Kryszno, wtedy zasady śastr są bezużyteczne.

Kryszna
Nie Arjuno. Zmysły zdobywające informacje przyciągane są do materialnych rzeczy, a odpychane od zasad śastr. Kto pragnie najwyższej korzyści, nie powinien poddawać się zmysłom, które są jak złodzieje w podróży. Od wieków ludzie angażują się w czynności materialne i rozwijają do nich przywiązanie. To przywiązanie powoduje nienawiść żywioną do życia duchowego. Śastry starają się odwrócić tą zasadę przywiązania i awersji przez właściwą pracę. Dlatego te zasady nie są bezużyteczne.

Arjuna
Powiedziałeś, że przez porzucenie zwierzęcych przywiązań i postępowanie zgodnie z śastrami, nasze serca zostaną oczyszczone. Czy nie byłoby lepiej, gdybym żył jak bramin?

Kryszna
Obowiązkiem ksatryi jest walka. Nie twórz swoich własnych opinii na temat religii, Arjuno. Przyjmij autorytet Wed. Tak jak świat możesz oglądać tylko dzięki oczom, tak też religię możesz poznać tylko poprzez Wedy. Rozkazy Wed są dharmą. O wiele lepiej jest pełnić własne przypisane obowiązki, nawet niedoskonale, niż bezbłędnie pełnić obowiązki innych. Śmierć podczas pełnienia własnych obowiązków lepsza jest, gdyż niebezpiecznie jest podążać obcą ścieżką. Nie podążaj w ślady Paraśuramy i Viśvamitry. Byli w stanie zmienić swoją pozycję tylko dzięki potężnym wyrzeczeniom. Pozycja Dronacaryi również nie jest chwalebna. Jest braminem, a będzie walczył.

Arjuna
Kryszno, co skłania człowieka do grzesznych czynów mimo iż nie chce działać grzesznie? Cóż za niepożądana siła popycha go do nich?

Kryszna
To pożądanie, Arjuno, zrodzone z kontaktu z materialną siłą natury – pasją, później przemienione w gniew, jest wszechniszczącym, grzesznym wrogiem tego świata. Tak jak lustro pokryte jest kurzem, płonący ogień dymem, embrion – łonem, tak dusza okryta jest w różnym stopniu pożądaniem. Czysta świadomość mądrej, żywej istoty przykryta zostaje przez jej wiecznego wroga – żądzę, nigdy nie zaspokojoną i palącą jak ogień. To ona – żądza, spowija prawdziwą wiedzę żywej istoty i oszałamia ją, a zmysły, umysł i inteligencja są jej siedliskiem. Dlatego Arjuno najpierw musisz kontrolować zmysły, co jest łatwiejsze. Umysł może nadal być przyciągany do grzesznych czynności, ale należy kontrolować zmysły. Z czasem zaczniesz kontrolować także umysł. Pożądanie jest bardzo, bardzo grzeszne i zmusza to bezradnego działania. Dlatego za wszelką cenę należy go zniszczyć.

Arjuna
Ale jak zniszczyć pożądanie, Kryszno?

Kryszna
Zmysły stoją ponad martwą materią. Umysł jest usytuowany wyżej niż zmysły, a od umysłu wyższa jest inteligencja. Od niej wyższa jest dusza. Wiedząc, że jesteśmy transcendentalni w stosunku do zmysłów, umysłu i inteligencji, należy uspokoić umysł rozwijając duchową inteligencję ukierunkowaną na naszą czystą tożsamość. W ten sposób – poprzez siły duchowe – należy pokonać tego nienasyconego wroga, znanego jako żądza.

Rozdział 4

Kryszna
Ten system yogi, który ci opisałem, jest wieczy. Poprzednio przekazałem go twojemu przodkowi Vivasvanowi, który jest założycielem królewskiej dynastii Surya. Vivasvan przekazał ją Manu, a Manu pouczył o niej Iksvaku. Ta nauka była więc przekazywana przez sukcesję uczniów i święci królowie poznawali ją w ten sposób. Ale z biegiem czasu sukcesja została przerwana i wiedza ta wydaje się być stracona. Przekazuję ci tę starożytną mądrość, ponieważ jesteś Moim wielbicielem i przyjacielem i dlatego też możesz zrozumieć tę transcendentalną tajemnicę.

Arjuna
Ależ Kryszno, Vivasvan narodził się wcześniej niż Ty, jak więc mam to zrozumieć, że na początku jemu przekazałeś tę wiedzę?

Kryszna
Ha! Jesteś tępy jak drzewo Arjuno! Jak możesz zadawać tak głupie pytania?! Pojawiam się w wielu formach i wiele razy już przekazywałem ci tę wiedzę. Gdy pouczałem Vivasvana, byłeś obecny wtedy, ale teraz tego nie pamiętasz, ponieważ zakryłem twoją wiedzę Moją niepojętą energią, tak abyśmy mogli kontynuować nasze rozrywki.

Arjuna
Jeżeli tak uczyniłeś, to dlaczego naśmiewasz się ze mnie i nazywasz tępym drzewem?

Kryszna
W rzeczywistości Arjuno, ty jesteś parantapa – „ten, który daje innym.” Jesteś gentelmanem, a ten nigdy nie mówi o sobie; dajesz więc mnie tę możliwość – oto prawdziwy powód twoich pytań.

Arjuna
Skoro rodziłeś się wiele razy Kryszno, jak to możliwe, że to wszystko pamiętasz?

Kryszna
Jestem nienarodzony i Moje transcendentalne ciało nigdy nie ulega zniszczeniu. Mimo, że jestem Panem wszystkich żywych istot, w każdym milenium pojawiam się w Mojej oryginalnej, transcendendalnej formie.

Arjuna
Cóż w tym nadzwyczajnego Vasudevo? Żywa istota też jest wieczna i nienarodzona.

Kryszna
Ale Ja jestem avyayatma – Moje ciało jest niezniszczalne. Żywa istota rodzi się zmuszona karmą i ignorancją, ale Ja jestem iśvara – Najwyższy Kontroler, chociaż rodzę się – nie zmieniam ciała. Żywa istota nie może tego zrobić. To jest wspaniałe i poza zdolnością zrozumienia. Tak jak słońce, kiedy pojawia się rano, wydaje się, że to jego narodziny, tak też i Ja przychodzę w Mojej wiecznej i niezmiennej formie sat-cit-ananda. Zstępuję z powodu Swego miłosierdzia dla żywych istot, choć wygląda to na zwykłe narodziny.

Arjuna
Kiedy pojawiasz się Kryszno?

Kryszna
Zawsze, kiedy tylko i gdzie tylko zamierają praktyki religijne i zaczyna szerzyć się bezbożność – zstępuję osobiście.

Arjuna
A dlaczego tu przychodzisz?

Kryszna
Po to, aby wyzwolić pobożnych i unicestwić niegodziwców, jak również dla odnowienia zasad religii, Ja Sam przychodzę w każdym milenium.

Arjuna
Czyż Twoi wielbiciele nie są wystarczająco potężni, aby to zrobić?

Kryszna
Tak, mogą to zrobić, ale tak bardzo pragną Mojego towarzystwa, że pojawiam się po to, aby uwolnić ich od bólu separacji.

Arjuna
Na cóż się zdaje wiedza o tym wszystkim, Kryszno?

Kryszna
Arjuno, kto zna transcendentalną naturę Mojego pojawiania się i Moich czynów, ten, opuściwszy to ciało, nigdy nie rodzi się ponownie w tym świecie materialnym, ale osiąga Moją wieczną siedzibę. Będąc wolnymi od przywiązania, strachu i gniewu, całkowicie pogrążywszy się we Mnie i we Mnie przyjmując schronienie, wielu, bardzo wielu w przeszłości oczyściło się poprzez wiedzę o Mnie. Podjęli wyrzeczenie zrozumienia Moich janma i karma – w ten sposób osiągnęli transcendentalną miłość do Mnie.

Arjuna
Twoi niezachwiani wielbiciele wiedzą z pewnością, że Twoje narodziny i czynności są wieczne, Kryszno, ale nie uwaąją tak ci, którzy zbliżają się do Ciebie po wiedzę – oni nie chcą bhakti, lecz jnany.

Kryszna
O cokolwiek proszą, daję im odpowiednio, ni mniej ni więcej. Niektórzy myślą: „Czynności naszego Pana są wieczne” i w ten sposób medytują o Mnie. Kiedy pojawiam się tutaj takie dusze czynię Moimi towarzyszami, przebywam z nimi i obdarzam prema-bhakti. Ale jnanich, którzy nie wierzą w wieczność Mojej formy i czynności, powierzam Maya-devi, aby powtarzali koło narodzin i śmierci. Spośród nich zaś ci jnani, którzy wierzą w Moje wieczne ciało, ale pragną wyzwolenia dostają brahmananda. Nie tylko więc bhaktowie podporządkowują się Mnie, ale również jnani, karmi, yogi i wielbiciele półbogów, a wszyskim odwzajemniam się zgodnie z pragnieniami. Ludzie w tym świecie oddają cześć półbogom, ponieważ pragną, aby ich działania dla zysków zakończyły się sukcesem. Oczywiście rezultaty pojawiają się bardzo szybko.

Arjuna
Ścieżki bhakti i jnany prowadzą do wyzwolenia, Vasudevo, ale ścieżka karmy prowadzi do niewoli, dlaczego więc ją stworzyłeś?

Kryszna
Cztery podziały ludzkiego społeczeństwa zostały stworzone przeze Mnie, odpowiednio do trzech sił natury materialnej i przypisanej im pracy. I chociaż Ja jestem Stwórcą tego systemu, nie tworzę go bezpośrednio – wykonuje to Moja Energia. Tak więc jestem Działającym i Niedziałającym, i chociaż używam Mojej Energii do stworzenia, pozostaję niezmienny i nic nie tracę.

Arjuna
Rozumiem, skoro jednak teraz pojawiłeś się jako ksatriya, to znaczy, że zostaniesz uwikłany w karmę?

Kryszna
Nie ma pracy, która by miała na Mnie wpływ, ponieważ nie ubiegam się o owoce Mojego działania. Dlatego pozostaję wolny, w przeciwieństwie do żywych istot. Nie jestem związany karmą, gdyż nie pracuję dla siebie, a dla korzyści innych. Jestem w pełni doskonały i usatysfakcjonowany. Wiem o wszystkim doskonale i nie jestem przywiązany do efektów Swojego działania. Ten, kto rozumie tę prawdę, również nie uwikłuje się w rezultaty pracy. Wszystkie wyzwolone dusze w czasach starożytnych działały z tą wiedzą o Mnie. Tak jak bóg Słońca wykonuje swoją pracę, tak i ty powinieneś wykonywać swój obowiązek.

Arjuna
Ale czyż nie wzniosłem się już ponad ten poziom pracy i nie powinienem teraz kontrolować zmysły i umysł?

Kryszna
Dopóki czyjeś serce nie jest czyste, Arjuno, powinien pracować, aby oczyścić je. A jeżeli serce jest już czyste, powinien pracować, aby dać dobry przykład innym. Jeżeli zastosujesz się do Moich instrukcji bez zrozumienia, będziesz jedynie ślepym naśladowcą. Nie powinieneś pracować bez wiedzy, ale powinieneś rozróżniać, znając owoce pracy.

Arjuna
Ty już dałeś przykład takiego działania, dlatego nie warto działać inaczej. Powiedz mi o tym Kryszno.

Kryszna
Nawet inteligentni nie są zdecydowani co do tego, co jest czynem a co bezczynem, Arjuno. Teraz wytłumaczę ci to. Należy posiąść właściwą wiedzę o tym, czym jest czyn, co to jest czyn zakazany i czym jest bezczyn. Kto widzi bierność w działaniu i działanie w tzw. wyrzeczeniu, jest inteligentnym pośród ludzi.

Arjuna
Czy możesz dać jakiś przykład Kryszno?

Kryszna
Jeżeli ktoś posiada wiedzę, tak jak król Maharaja Janaka, to nawet nie będąc sannyasinem, jego działanie jest yogą. Jego karma jest akarma, jego praca nie tworzy reakcji i nie zniewala. Lecz sannyasin, który nie zna transcendentalnej wiedzy zostanie związany w tym świecie. Tylko osoba, którarozumie te dwa przykłady, jest inteligentna i jej działanie nie spowoduje rezultatów. Każdy może posiąść pełną wiedzę, jeżeli uwolni swe czyny od egoistycznych pragnień. Mędrcy mówią, że reakcje pracy takiej osoby spalane są przez ogień doskonałej wiedzy. Człowiek taki, posiadając pełne zrozumienie, działa doskonale, kontrolując umysł i inteligencję. Uwalnia się od poczucia własności w stosunku do swojego majątku i pracuje jedynie po to, aby zaspokoić podstawowe potrzeby życia. Zadowala się tym, co pojawia się samoczynnie, a jej praca staje się transcendentalna. Dlatego Arjuno, kiedy będziesz walczył w pełni wiedzy, będzie to równie dobre jak ofiary bramina w Świątyni. Twój łuk Gandiva jest łyżką, twoje strzały to ghee, a armia Kauravów ogniem. Ty jesteś braminem na tej ofierze, Arjuno, a dzięki pełnej koncentracji osiągniesz duchowe królestwo.

Arjuna
Nigdy nie słyszałem o walce jako ofierze, Vasudevo. Opowiedz mi zatem o rodzajach ofiar i ich rezultatach?

Kryszna
Arjuno, Vedy zalecają różne ofiary dla różnych ludzi. Niektórzy yogini wielbią półbogów urządzając dla nich rozmaite ofiary, podczas gdy inni składają ofiary w ogniu Najwyższego Brahmana. Brahmaczarini poświęcają proces słuchania i zmysły w ogniu kontrolowanego umysłu, a grhastowie poświęcają przedmioty zmysłów w ogniu zmysłów. Przyjąwszy niezłomne śluby, niektórzy poświęcają swe bogactwa, inni zaś podejmują surowe wyrzeczenia. Niektórzy praktykują astanga-yogę, a inni studiują Vedy. Niektórzy praktykują pranayamę, a inni poprzez zmniejszenie ilości przyjmowanego pokarmu, składają wydech jemu samemu w ofierze. A jakie są rezultaty ich praktyk? Wszyscy oczyszczają się z grzesznych reakcji, a skosztowawszy nektaru będącego rezultatem takiej ofiary, czynią postęp duchowy. O najlepszy w dynastii Kuru, bez pełnienia ofiar nie można być szczęśliwym w tym życiu, a co tu mówić o następnym? Wszystkie ofiary polecane są przez Vedy i dotyczą różnych ludzi. Znając je jako takie osiągniesz wyzwolenie.

Arjuna
Która z tych ofiar jest najlepsza Kryszno?

Kryszna
Ofiara spełniana z wiedzą lepsza jest niż ta z posiadłości materialnych. Pomimo to ofiara z pracy kulminuje w wiedzy transcendentalnej.

Arjuna
W jaki sposób mogę dowiedzieć więcej o ofiarach z wiedzy?

Kryszna
Spróbuj poznać prawdę przez zbliżenie się do mistrza duchowego. Zadawaj mu pokorne pytania i służ mu z oddaniem. Samozrealizowana dusza może udzielić ci wiedzy, gdyż ona ujrzała prawdę. A kiedy zdobędziesz prawdziwą wiedzę od duszy samozrealizowanej, nigdy ponownie nie ulegniesz złudzeniu, gdyż dzięki tej wiedzy zrozumiesz, że twoi krewni są różni od swoich ciał, są Moimi cząstkami – należą do Mnie. Nawet gdybyś był uważany za największego spośród wszystkich grzeszników, to jeśli zajmiesz miejsce w łodzi wiedzy transcendentalnej, będziesz w stanie przepłynąć ocean nieszczęść. Tak jak płonący ogień obraca w popiół spalane drewno, tak też Arjuno czyni ogień wiedzy, spalając na popiół wszystkie reakcje czynów materialnych. Nie ma nic bardziej wzniosłego i czystego w tym świecie nad wiedzę transcendentalną. Wiedza taka jest dojrzałym owocem wszelkiego mistycyzmu. Nie można zrozumieć jej po prostu przyjmując sannyasę, ale spełniając niskama-karma-yogę, osiąga się ją po długim okresie czasu. Zdobycie jej wymaga pracy i cierpliwości. Ani ignoranci, ani sceptycy, ani niewierzący nie osiągają boskiej świadomości, a raczej upadają. Dla wątpiącej duszy nie ma szczęścia ani w tym świecie, ani w następnym. Kto działa w służbie oddania, wyrzekając się owoców swojej pracy, którego wątpliwości zostały rozproszone przez wiedzę transcendentalną – ten rzeczywiście jest utwierdzony w sobie. Nie jest już dłużej związany przez reakcje pracy. Zatem wszelkie wątpliwości, które powstały w twoim sercu z powodu niewiedzy, zwalcz bronią wiedzy! O Bharato, powstań i walcz!

Rozdział 5

Arjuna
O Kryszno, czy osoba posiadająca pełną wiedzę powinna pracować? Najpierw poprosiłeś mnie, abym wyrzekł się pracy, a następnie poleciłeś karma-yogę. Proszę, powiedz mi, która z tych dwóch dróg jest lepsza?

Kryszna
Obie dają rezultaty, Arjuno, ale karma-yoga jest lepsza. Kiedy ktoś podejmuje pracę posiadając jedynie teoretyczną wiedzę, jego doświadczenie i zrozumienie wiedzy pogłębia się. Ale sannyasin, który porzuca pracę, a później dochodzi do wniosku, że nie jest jeszcze wolny od materialnych przywiązań, powinien oczyścić swoje serce poprzez pracę. Ponieważ jednak zabrania się sannyasinowi pracować, na jego ścieżce mogą pojawić się trudności. Ten zaś, kto posiada wiedzę, automatycznie porzuci materialne przywiązania. Wobec tego, ponieważ nie ma na tej ścieżce ryzyka, karma-yoga jest lepsza.

Arjuna
Czy powinno się zatem zabiegać o sannyasę, wyrzeczenie i ostatecznie wyzwolenie?

Kryszna
Ten, kto ani nie pragnie, ani nie nienawidzi owoców swoich czynów, znany jest jako zawsze wyrzeczony. Taka osoba o czystym sercu jest zawsze sannyasinem, Arjuno. Poprzez pracę osiągnie samorealizację. Ty jesteś maha-baho, potężnie uzbrojony, dlatego bez trudu pokonasz „pułapkę wyzwolenia”. Inteligentni nie widzą różnicy pomiędzy karma-yogą, a jnana-yogą, bowiem rezultat obu jest taki sam. Tylko dzieci rozróżniają między nimi. Ten, kto wie, że cel osiągnięty przez analityczne studia (jnana-yogę) można również osiągnąć przez pracę w służbie oddania, widzi rzeczy prawdziwie. Jednakże samo porzucenie aktywności, bez właściwej pracy w karma-yodze przynosi cierpienie, gdyż aby przyjąć sannyasę należy mieć w pełni czyste serce.

Arjuna
Dlaczego cierpienie, Kryszno?

Kryszna
Ponieważ sannyasin ma zmysły tak jak my wszyscy. Ponieważ nie używa ich, nie pracuje, najmniejszy ślad nieczystości staje się wielkim problemem. Ale dla karma-yogina praca jest przyjemnością. Karma-yogin oczyszcza swoje serce używając zmysłów, a sannyasin musi porzucić pracę. Nieczystości serca uczynią sannyasę pełną problemów, zaś karma-yogin osiągnie najwyższą doskonałość bez problemów.

Arjuna
Kryszno, powiedz mi więcej o karma-yodze.

Kryszna
Człowiek pracujący w oddaniu, będący czystą duszą i kontrolujący umysł i zmysły – drogi jest każdemu i każdy jemu jest drogi. Chociaż zawsze zajęty jest pracą, nigdy nie uwikłuje się w jej skutki. Kto osiągnął taką boską świadomość, ten – chociaż patrzy, słucha, dotyka, wącha, je, porusza się, śpi i oddycha – zawsze wie w głębi, że naprawdę nic nie czyni. Gdyż mówiąc, otwierając i zamykając oczy, wie zawsze, że to tylko materialne zmysły wchodzą w kontakt z przedmiotami zmysłów, on zaś nie ma z nimi nic wspólnego. Nawet jeżeli taka osoba ma jeszcze fałszywe ego, to dopóki pełni swoje obowiązki bez przywiązania, dopóty pozostaje wolna od grzesznych reakcji, tak jak liść lotosu pozostaje nie zmoczony przez wodę. Wolny od przywiązań materialnych karma-yogin pracuje swoim ciałem, umysłem i inteligencją, a nawet zmysłami, ale jedynie w celu oczyszczenia serca. Porzucając przywiązanie do owoców swojej pracy dusza taka osiąga doskonały spokój. Mieszka w swoim ciele, tak jak zwykła osoba rezyduje w mieście, nie utożsamia się jednak z tym „miastem”. Kiedy żywa istota osiąga pełnię wiedzy, nie uważa się za sprawcę działania. Działa, ale wie, że nie jest przyczyną działania. Nie zmusza innych do działania, ani też nie jest odpowiedzialna za powstałe efekty.

Arjuna
Któż więc działa, Kryszno?

Kryszna
To siły natury materialnej, Arjuno.

Arjuna
Ależ Kryszno, przecież natura materialna jest kontrolowana przez Pana, czyż to więc On jest odpowiedzialny za to wszystko?

Kryszna
Nie, Najwyższy Pan nie przyjmuje na Siebie niczyich grzechów, ani pobożnych czynów. Wcielone istoty są jednakże zdezorientowane – z powodu ignorancji, która okryła ich prawdziwą wiedzę. Kiedy jednak ktoś zostaje oświecony wiedzą, która niszczy niewiedzę, wtedy ona – wiedza – objawia mu wszystko, tak jak słońce oświetla wszystko podczas dnia. Kto swoją inteligencję, wiarę i umysł skupia na Najwyższym i w Nim przyjmuje schronienie, ten, mocą doskonałej wiedzy, całkowicie uwalnia się od obaw i wskutek tego posuwa się naprzód na ścieżce wyzwolenia. Wtedy, pokorny mędrzec, dzięki cnocie prawdziwej wiedzy, widzi jednakowo uczonego i łagodnego bramina, krowę, słonia, psa i niskiej klasy człowieka. Ci, których umysł cichy jest i niewzruszony, już pokonali narodziny i śmierć. Są oni nieskazitelni i bezstronni, a zatem już osiągnęli Brahmana.

Arjuna
Jak powinien działać taki człowiek?

Kryszna
Nie unosi się radością po osiągnięciu czegoś przyjemnego, ani nie rozpacza, gdy spotkają go rzeczy nieprzyjemne. Jest inteligentny, wolny od złudzenia i posiada wiedzę o Bogu. Nie pociągają go przyjemności zmysłowe, ale zawsze pozostaje w transie, radując się w jaźni swojej. Osoba inteligentna unika źródeł nieszczęść, które powstają w kontakcie ze zmysłami materialnymi. Przyjemności takie mają swój początek i koniec, więc mędrzec nie gustuje w nich.

Arjuna
O Kryszno, jak długo musi on tolerować swe zmysły?

Kryszna
Kto jeszcze przed porzuceniem tego ciała jest w stanie tolerować impulsy zmysłów materialnych i opanować siłę pożądania i złości, ten jeszcze w tym życiu jest szczęśliwy. Kto czerpie szczęście z wewnątrz, kto aktywny jest w jaźni swojej i pełen jest wewnętrznej radości, kierując swoją uwagę ku wewnątrz, ten jest prawdziwie doskonałym mistykiem. Jest wyzwolony w Najwyższym i ostatecznie Go osiąga. Kto wolny jest od pożądania i złości, kto opanował swój umysł i ciągle dąży do doskonałości, ten wkrótce osiągnie wyzwolenie.

Arjuna
Jak można to zrobić?

Kryszna
Wyrzekając się wszelkich zewnętrznych przedmiotów zmysłów, koncentrując wzrok pomiędzy brwiami, powstrzymując w nozdrzach powietrze – i w ten sposób kontrolując umysł, zmysły i inteligencję, należy uwolnić się od pożądania, strachu i gniewu. Ten, kto zawsze pozostaje w tym stanie, niewątpliwie jest osobą wyzwoloną. Ale ostatecznie, Arjuno, ten kto wie, że to Ja jestem ostatecznym celem wszelkich ofiar i wyrzeczeń, że jestem Najwyższym Panem wszystkich planet i półbogów oraz przyjacielem wszystkich żywych istot, taka osoba osiąga pokój i wolność od wszelkich nieszczęść i cierpień materialnych.

Rozdział 6

Kryszna
Arjuno, prawdziwym yoginem i sannyasinem jest ten, kto nie przywiązuje się do owoców swojej pracy i pełni swój obowiązek tak jak powinien; nie zaś ten, kto nie zapala ognia i nie wykonuje żadnej pracy.

Arjuna
He Vasudeva, słyszałem, że sannyasa oznacza porzucenie pracy i zaabsorbowanie się wiedzą, podczas gdy yoga oznacza koncentrację umysłu na jednym punkcie w celu uwolnienia się od zadowalania zmysłów. Jakże więc sannyasin może być yoginem?

Kryszna
Sannyasa oznacza porzucenie pracy dla własnej korzyści, Arjuno, a yoga oznacza uwolnienie umysłu od pragnień zadowalania zmysłów, dlatego sannyasa i yoga znaczą to samo.

Arjuna
Czyż więc astanga-yogin powinien pracować bez przywiązania dopóki żyje, czy też są jakieś ograniczenia, Kryszno?

Kryszna
Dla tego, kto jest neofitą w astanga-yodze praca wolna od przywiązania uważana jest za sposób działania; a dla tego, kto już zaawansowany jest w yodze, środkiem jest porzucenie wszystkich czynności materialnych. Mówi się o osobie, że osiągnęła yogę – gdy wyrzekłszy się wszelkich materialnych pragnień, nigdy już nie czyni nic dla zadowolenia własnych zmysłów ani nie angażuje się w czynności dla rezultatów. Poprzez własny umysł yogin powinien wyzwolić się, a nie degradować. Umysł jest przyjacielem uwarunkowanej duszy, ale też i jej wrogiem. Dla tego, kto pokonał umysł, umysł ten jest najlepszym przyjacielem; ale komu się to nie powiodło, temu własny umysł będzie największym wrogiem. Jednakże ten, kto już pokonał umysł, osiągnął równocześnie Nadduszę – osiągnął pełną równowagę. Dla takiego człowieka szczęście i nieszczęście, zimno i ciepło, honor i dyshonor – to samo znaczą. Mówi się o osobie, że utwierdzona jest w samorealizacji i nazywa się ją yoginem wtedy, gdy w pełni usatysfakcjonowana jest wartością wiedzy i jej zrozumienia. Taka osoba całkowicie panuje nad sobą, a wszystko, czy to kamienie, klejnoty czy złoto, postrzega jednakowo. Jeszcze bardziej zaawansowany jest ten, kto jednakowo traktuje swojego dobroczyńcę, osobę zazdrosną, osobę neutralną, świętego i grzesznika.

Arjuna
Jak można podjąć praktykę astanga-yogi, Kryszno?

Kryszna
Yogin powinien skoncentrować się na Najwyższym, Arjuno. Powinien żyć samotnie w odosobnionym miejscu, uważnie kontrolować swój umysł, być wolnym od pragnień i poczucia własności. Aby rozpocząć praktykę, powinien udać się do świętego miejsca, położyć na ziemi trawę kuśa, przykryć ją skórą jelenia i miękkim suknem. Siedzenie nie może być ani za wysokie, ani za niskie. Yogin powinien siedzieć na nim w niezmiennej pozie i oddawać się praktyce yogi dla oczyszczenia serca, przez kontrolowanie umysłu i zmysłów, skupiając umysł na jednym punkcie. Ciało, szyję i głowę powinien trzymać prosto – w jednej linii – i cały czas patrzeć na czubek nosa. W ten sposób, z niewzruszonym umysłem, będąc wolnym od strachu i pragnień seksualnych, powinien medytować o Mnie wewnątrz swego serca i Mnie uczynić ostatecznym celem życia. W ten sposób praktykując bezustannie kontrolowanie ciała, umysłu i czynności, porzucając życie materialne, mistyk osiąga królestwo Boga.

Arjuna
Czy są jeszcze jakieś zasady, Kryszno?

Kryszna
Nie można zostać yoginem, o Arjuno, jeśli je się zbyt mało lub zbyt dużo, czy też śpi się za długo lub nie śpi się wystarczająco. Kto posiada umiar w swoich zwyczajach jedzenia, spania, pracy i odpoczynku, ten poprzez praktykę yogi może zlikwidować wszelkie materialne cierpienie. Kiedy yogin, poprzez praktykę yogi, opanowuje czynności swojego umysłu i wchodzi w transcendencję – wolny od wszelkich pragnień materialnych – mówi się o nim wtedy, że jest umocniony w yodze. Tak jak płomień lampy spokojny jest i nie kołysze się w bezwietrznym miejscu, tak też transcendentalista, który opanował umysł, pozostaje niewzruszony w swojej medytacji o transcendentalnej jaźni.

Arjuna
O Kryszno, proszę opisz doskonałość tej yogi.

Kryszna
W tym stanie zwanym samadhi umysł wolny jest od materialnych czynności mentalnych. Doskonałość tę cechuje zdolność oglądania duszy czystym umysłem oraz czerpanie z tego przyjemności i szczęścia. W tym radosnym stanie człowiek pełen jest niekończącego się, transcendentalnego szczęścia, doświadczanego poprzez zmysły transcendentalne. Ten, kto to osiągnął, żyje zawsze w prawdzie i uważa, że nie ma większej zdobyczy ponad to. Jest on zawsze zrównoważony, nawet w obliczu największych trudności. Stan ten jest prawdziwą wolnością od wszelkich nieszczęść wynikających z kontaktu z materią. I tak stopniowo, krok po kroku, będąc wspieranym przez mocną wiarę, należy wprawić się w trans, używając do tego celu inteligencji, aby w ten sposób umysł – porzucając wszystkie inne myśli – mógł skoncentrować się na jaźni jedynie. Kiedy umysł błądzi, z powodu swojej niespokojnej natury, należy natychmiast powstrzymać go i z powrotem poddać kontroli jaźni. Yogin, który skupia swój umysł na Mnie, zaprawdę osiąga najwyższą doskonałość transcendentalnego szczęścia. Jest on ponad siłą pasji i staje się świadomym swojej jakościowej jedności z Najwyższym, i tak uwalnia się od wszelkich reakcji swoich przeszłych czynów. Prawdziwy yogin widzi Mnie we wszystkich istotach, widząc również każde stworzenie we Mnie. Zaprawdę, osoba samozrealizowana widzi Mnie, tego samego Najwyższego Pana, wszędzie. Kto widzi Mnie wszędzie i wszystko widzi we Mnie, ten nigdy Mnie nie traci ani Ja nie tracę Jego. Taki yogin, który angażuje się w pełną czci służbę dla Nadduszy, wiedząc, że Ja i Naddusza jesteśmy jednym – we wszystkich okolicznościach pozostaje pogrążony we Mnie. Yogin pogrążony w samadhi postrzega wszystkie żywe istoty jednakowo, ale powinien współczuć również innym. Najlepszy z yoginów nie pragnie jedynie własnego szczęścia poprzez praktykę yogi, ale pragnie pomyślności innych osób i dlatego podejmuje wyrzeczenia.

Arjuna
He Madhusudano, system yogi, który teraz opisałeś, wydaje mi się niepraktyczny i przekraczający moje możliwości, gdyż umysł jest zmienny i niespokojny. Każesz mi być jednakowo dobrym dla wszystkich, ale nie jestem w stanie. Mogę pragnąć pomyślności dla moich przyjaciół, ale nie dla wrogów. Nie mogę jednakowo traktować Yudhistirę i Duryodana! Każesz mi traktować wszystkich na równi dlatego, że Naddusza rezyduje w każdym sercu, lecz wiedz, że nie jestem w stanie tego zrobić, gdyż mój umysł jest za bardzo poruszony.

Kryszna
O co chodzi, Arjuno? Dlaczego tak trudno kontrolować ci umysł? Umysł to lejce, a inteligencja jest woźnicą na powozie, jakim jest ciało. Wiedząc o tym, powinieneś kontrolować umysł poprzez inteligencję. W czym tkwi problem?

Arjuna
Ale umysł jest niespokojny, Kryszno! Rzuca się na wszystkie strony i próbuje kontrolować inteligencję. Zamiast kontrolować umysł, inteligencja staje się jego sługą. Umysł jest tak potężny! Kiedy podajesz choremu jakieś lekarstwo, zwalcza ono chorobę, jeśli jest wystarczająco silne; w przeciwnym wypadku choroba nie zważa na lekarstwo. Kryszno, jak więc mogę kontrolować umysł?

Kryszna
He Arjuno! Ty jesteś maha-baho. Pokonałeś tak wielu wojowników, a nawet zadowoliłeś Pana Siwę. Ale to wszystko nie jest jeszcze wielką zasługą. Dopiero kiedy przy pomocy yogi pokonasz umysł – koronny klejnot pośród wojowników – wtedy i tylko wtedy nazwę cię Maha-baho! Nie martw się, jesteś synem Kunti, Mojej ciotki, dlatego pomogę ci. Nie załamuj się. Wszystko co powiedziałeś o umyśle jest prawdą, ale należy pomimo to starać się kierować go na przyjemność duchową i przypominać mu o problemach związanych z zadowalaniem zmysłów. Trzymając się z dala od przedmiotów zmysłów i praktykując yogę, można utrzymać w karbach niespokojny umysł. Choroba może być bardzo zaawansowana, jeśli jednak chory zażywa właściwe lekarstwa pod okiem doświadczonego lekarza, będzie wyleczony. Podobnie, porzucając pragnienia zadowalania zmysłów można kontrolować umysł. Ty jesteś maha-baho, a więc kontroluj umysł swoją mocą. Jeżeli ktoś nie podejmuje wyzwania i nie walczy z pożądaniem, nie będzie mógł kontrolować umysłu.

Arjuna
O Kryszno, powiedziałeś, że ten kto praktykuje wyrzeczenie, koncentrując się w pełni, osiąga yogę, ale jakie jest przeznaczenie osoby, która nie wytrwa w procesie samorealizacji? Ma wiarę w proces i praktykuje, ale nie jest w pełni skoncentrowana na tym. Nie jest oszustem, ale jest niestaranna. Z powodu niepełnego wyrzeczenia jej umysł dekoncentruje się po krótkim czasie. Jest już nieco bardziej zaawansowana niż neofita, ale w tym stanie porzuca ciało – jakie jest jej przeznaczenie? Porzuciła już pracę, więc nie pójdzie na planety niebiańskie, ale porzuciła też yogę, nie osiąga więc wyzwolenia – czyż więc znika jak rozpływająca się chmura, nie znajdując miejsca w żadnej sferze i nie odnosząc sukcesu duchowego ani materialnego? O Kryszno, proszę, rozprosz całkowicie moje wątpliwości. Oprócz Ciebie nikt nie jest w stanie tego zrobić.

Kryszna
O Arjuno, taka osoba nie ginie ani w tym, ani w duchowym świecie. Z biegiem czasu osiąga zarówno duchowe jak i materialne rezultaty swojego działania. Kto podejmuje pomyślną, duchową ścieżkę, nigdy nie zostanie pokonany przez zło. Jego przeznaczenie zależne jest od pragnienia, które posiadał, gdy zboczył z wytyczonej ścieżki. To pragnienie przeniesie go dalej, a dzięki mocy swoich praktyk będzie mógł je spełnić. Udaje się na pobożne planety i pozostaje tam, aż jego pragnienie zostanie zaspokojone, wtedy rozwija niechęć do materialnych przyjemności i rodzi się w pobożnej lub arystokratycznej rodzinie. Następnie może ponownie podjąć praktykę yogi. Jeśli więc ktoś nie jest zbyt zaawansowany w yodze i nie praktykuje ściśle, osiągnie planety niebiańskie. Jednakże bardziej zaawansowany yogin, który upada po długim okresie praktyk, rodzi się w rodzinie transcendentalistów obdarzonych wielką mądrością. Takie narodziny są wielką rzadkością w tym świecie. Narodziwszy się w takiej rodzinie, odzyskuje on boską świadomość ze swojego poprzedniego życia i stara się poczynić dalsze postępy, aby osiągnąć pełny sukces. Ponieważ uprzednio był nieuważny, teraz koncentruje się bardzo mocno i poświęca całą swoją energię na duchowe praktyki. Oczyszcza się i osiąga wyzwolenie. Yogin przewyższa tapasvi – ascetę, większy jest od jnaniego, który koncentruje się na Brahmanie oraz od karmi, osoby pracującej dla zysku. Dlatego Arjuno, bez względu na wszystko, bądź yoginem. Zaś spośród wszystkich yoginów, ten, kto zawsze trwa przy Mnie z wielką wiarą, myśli o Mnie wewnątrz siebie – wielbiąc Mnie w transcendentalnej służbie miłości – jest najbardziej zjednoczony ze Mną w yodze i jest najwyższym ze wszystkich. Takie jest Moje zdanie.

koniec

tłumaczenie: Dvarkadhis das

(wyświetleń: 275)